Jak powszechnie wiadomo, ławy opozycyjnego PIS-u pełne są wspaniałych polityków i dojrzałych mężów stanu. To oczywista oczywistość.
Dlatego też Jarosław "Przegrany" Kaczyński postawił na niezależnego kandydata na prezydenta Warszawy:
http://wyborcza.pl/1,75248,8414423,Poncyljusz__Ciesze_sie_ze_Bielecki_kandyduje_na_prezydenta.html
Okazuje się, że kandydat nie jest tak całkiem głupi, co widać najlepiej na podstawie jego oceny Kaczyńskiego PIS-u i ich rządów w wywiadzie udzielonym Rzepie. Poniżej wybór.
Bielecki o Kaczyńskim i jego rządzie: "Miałeś chamie złoty róg..." a jedyne co zrobiłeś, to stworzyłeś Układ (w dodatku niewydolny):
"[CB: pisowski] rząd był na fali niesamowitej koniunktury gospodarczej. Nie wykorzystał jejna przykład do reformy finansów publicznych.
[Rz:] Może miał taką sytuację...
[CB:] ... powie pani, że miał przeciwko sobie układ? I niech pani mi tego nie skreśli w wywiadzie. Rząd Jarosława Kaczyńskiego sam stworzył układ, który okazał się niewydolny. Kaczyński do ścisłego kierownictwa aparatu władzy wybrał ludzi, którym ufał w 150 procentach, a następnie w 200 procentach ich odrzucał, tak jak Dorna, Ujazdowskiego czy Kaczmarka."
Kaczyński jest marnym przywódcą i nic go nie usprawiedliwia:
"[Rz:] Popełnianie błędów, także personalnych, jest chyba rzeczą ludzką?
[CB:] W ten sposób możemy każdego usprawiedliwić. Jak się jest przywódcą, to odpowiada się za siebie i za ludzi, którzy tworzą struktury władzy."
Etatystyczne koncepcje Kaczyńskiego sa bzdurne:
"Polakom najbliższe jest państwo minimum, a nie państwo maksimum."
"Gdy wszystko zaczyna zależeć od administracji państwowej bądź samorządowej, zaczynają się problemy."
Kaczyński złym, nieskutecznym, obsesyjnym premierem z bzdurnymi diagnozami sytuacji Polski:
"[premierem] Kaczyński okazał się bezwzględnie złym. Mamy wybór między denerwującym, narzucającym się i obsesyjnym rządem Jarosława Kaczyńskiego (...)
Kaczyński nie zrobił zresztą tego, co zapowiadał. Jego diagnoza była i jest błędna."
Partyjniacka propoaganda PIS-u wzgl Wałęsy:
[Rz:] "...zaczęły się oskarżenia o jego agenturalną przeszłość. A dzisiaj według sondaży opinii publicznej jest jednym z polityków uważanych za największy autorytet i darzonych największym zaufaniem. Nie dziwi to pana?
[CB:] To jest tylko dowód na to, że Polacy są przekorni i nieufni wobec partyjniackiej propagandy. To objaw zdrowia."
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/239849.html
Kaczyńskiemu i PIS-owi gratuluję rozsądnego kandydata :)